Tak
Wszystkie recenzje przepisuję z Internetu.
To się zmieni w przyszłości. Czas to pokaże
Książkowe szaleństwo
...czyli małe co nieco o książkach
piątek, 9 stycznia 2015
środa, 28 maja 2014
"Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy. cz.1 - Złodziej pioruna"
Co prawda, książkę już dawno mam ją za sobą, ale mam okazję, bo teraz piszę zadanie domowe na podobny temat.
Wiem, dawno mnie nie było, ale postanowiłem wrócić!
Wiem, dawno mnie nie było, ale postanowiłem wrócić!
Książka nosi tytuł
"Złodziej pioruna" Jest to pierwsza z 5-tomowej cyklu pt.
"Percy Jackson i bogowie olimpijscy". Książkę napisał
Rick Riordan.
Sprzedała się w ponad 30
milonowych egezmpalrzach, w 35 krajach.
Akcja
powieści rozgrywa się w XXI wieku (dokładnie nie wiadomo kiedy,
ale przypuszczając – w niedalekiej przyszłości. Gdzieś około w
2050) w Nowym Jorku. Opowiada o przygodach
pewnego gimnazjalisty – dyslektyka z
ADHD, który w wieku 12 lat dowiaduje się,
ze jest pół-bogiem oraz ma moc panowania
na wodą, ponieważ jego ojciec jest jednym
z najpotężniejszych
bogów greckich – Posejdonem, a mianowicie bogiem mórz, a
bogowie olimpijscy przenoszą się z jego kart podręcznika wprost do
współczesnych realiów. Pewnego dnia w
muzeum historii Chejron opowiada o starożytnych bogach greckich.
Percy zauważa, że dzieje się coś dziwnego. Bogowie ożywają, a
obrazy patrzą na niego dziwnym wzrokiem. Jego
mama postanawia wysłać go
na letni obóz
herosów, gdzie pół-bogowie mogą
wytrenować swoje umiejętności zarówno rycerskie
jak i też rozsądnego korzystania z swoich darów. Spotyka tam
Chejrona (dyrektora szkoły na wózku inwalidzkim, który kryje w
sobie pewną tajemnicę – jest centaurem), Annabeth (córkę
Ateny), Grovera (satyra) oraz wiele innych herosów, którzy przybyli
do obozu w celach szkoleniowych. Dowiaduje
się od jednego z obozowiczów,
że ktoś ukradł broń masowego
rażenia – "Piorun Piorunów". Postanawia wziąć sprawy
w swoje ręce i wraz
córką Ateny Annabeth (która odziedziczyła po matce dar mądrości)
i satyrem (pół-kozłem, pół-człowiekiem) Groverem wyrusza na
niebezpieczną wyprawę, której celem jest odnalezieniem broni
masowego rażenia – „Pioruna piorunów” Zeusa. Po drodze
spotykają ogromną ilość niebezpieczeństw oraz
przeciwności losu.
Autor przekazuje nam tu
sporo informacji o starożytnych greckich bogach min. Posejdonie,
Atenie i
Zeusie. Porusza tu temat
jak wyglądaliby znani Herosi np. Tezeusz czy Herakles we
współczesnych realiach. Robi to z humorem, przeplatając z
przygodami Trójki przyjaciół. A przy okazji opowiadają o ważnych
sprawach.
Pisze naprawdę dobre
książki i w jego powieściach przeważnie zachodzi pytanie "Co
by było, gdyby starożytni bogowie żyli w XXI wieku?", co
sprawia, że jego powieści stają się oryginalne.
Na marginesie dodam, że
zrobiono filmową adaptację na podstawie powieści o przygodach
Percy'ego (pierwszego i drugiego tomu) Na podstawie pierwszego
zrobiono w 2009 roku, a drugiego – w 2013 roku. Niestety, już
więcej nie będzie, a szkoda.
Toteż więc zatem moim
zdaniem każdy koneser powieści przygodowych powinien ją
przeczytać, ponieważ – co prawda – rozgrywa się w XXI wieku i
jest to powiązane z mitami, to moim zdaniem książka bardzo mi się
podoba.
Także zapraszam do
lektury pierwszego tomu z cyklu pt. „Percy Jackson i bogowie
olimpijscy”!
wtorek, 28 maja 2013
"Rico, oskar i głębocienie"
Tydzień temu przeczytałem książkę Andreasa Steinhöfella pt. "Rico, oskar i głębocienie".
Jest to książka o dwóch "Nieprzystosowanych" do życia chłopcach, którzy próbują się odnaleźć się w "normalnym śmiecie dorosłych".
Rico dowiaduje się, że Oskar został porwany przez Mistera 2000, zwanym porywaczem z dyskontu. Zdesperowany chłopak potajemnie wyrusza w bardzo ważną misję, aby ocalić Oskara i powstrzymać Mistera 2000...
Przy okazji dowiaduje się, czym jest prawdziwa przyjaź
Książka Rico, Oskar i głębocienie
stawia ludzi upośledzonych na równi z pozostałymi. Wskazuje na
niezwykłe bogactwo, kryjące się w sercach młodych bohaterów. Przestają
przeszkadzać wielkie zęby i uszy wielkości żagli, jakimi został
„obdarowany” Oskar. Rozświetlona zostaje również tajemnica tytułowych „głębocieni”.
Całości dopełnia mistrzowskie i precyzyjne rozwiązanie zagadki
porywającego dzieci Mistera 2000. Wszystko to pozytywnie nastawia do
osób niepełnosprawnych, we właściwy sobie sposób realizujących życiowe
powołanie.Mi książka się podobała, poza tym ukazały się dwie części:
-Rico, Oskar i złamanie serca
-Rico, Oskar i złodziejski kamień
Teraz czytam 2. część, czyli
Rico, Oskar i złamanie serca
Chyba będzie recenzja..
piątek, 8 lutego 2013
"Rowerem w stronę Indii"
Wczoraj przeczytałem książkę R. Maciąga pt. "Rowerem w stronę Indii"
Jak mówi sam tytuł, jest to książka podróżnicza. Mam limitowaną edycję - z autografem autora!!!
Opowiada o tym, jak autor wraz z żoną pojechał rowerem w stronę Indii.
Książka ta jest kontynuacją pierwszego tomu czyli: "Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę". Ja akurat nie czytałem pierwszej części, ponieważ nie było w księgarni. W związku z tym musiałem wziąć drugą.
"Rowerem w stronę Indii" napisany jest w niezwykły sposób, przede wszystkim z humorem. Rozpala wyobraźnię aż do CZERWONOŚCI, dająca czytelnikowi ogromną dawkę wrażeń.
Jest to jedna z nielicznych takich tego typu powieści, która spowodowała, że czytelnik pragnie zrealizować marzenia o podróżach, anie tylko żeby tkwiły one w pamięci.
Moim zdaniem lektura była BAAAAAAAAAARDZO CIEKAWA!!!
Ciekawe opisy, dużo humoru ( jak to w książkach podróżniczych bywa), łez i wzruszeń.
Tutaj zacytuję słowa Wojciecha Cejrowskiego na temat niniejszej książki:
"W trakcie pracy nad poprzednią (pierwszą) książką pana Roberta Maciąga było trudno - debiutant, w dodatku z rogatą osobowością, z mocnym własnym zdaniem w sprawie każdego przecinka. Trzeba było mocować się z tekstem, spierać z autorem. Ostatecznie książka wyszła(pod tytułem "Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę"), odniosła sukces i jest chętnie kupowana do dziś.
Kiedy dostałem do wydania tekst kolejnej, podchodziłem do tematu jak do jeża - ostrożnie, nieśpiesznie. Odkładałem na potem, na kiedy indziej. A kiedy wreszcie ją przeczytałem, zadzwoniłem do Autora z gratulacjami i z pytaniem, czy nie zechciałby przy okazji rozbudować i przeredagować tej swojej poprzedniej książki, bo teraz pisze dużo lepiej niż wtedy.
Dużo lepiej! Jeśli więc podobała się Państwu pierwsza książka Maciąga - druga podobać się będzie bardziej.
A ja czekam na trzecią."
Natomiast ja uważam, że książka jest przede wszystkim ciekawa i śmieszna (chociaż bywają momenty wzruszeń).
Miłego czytania!
Ps: Nie czekajcie na "Hobbita", ponieważ zrobiłem małą przerwę w czytaniu książki ze względu na inną książkę.
Jak mówi sam tytuł, jest to książka podróżnicza. Mam limitowaną edycję - z autografem autora!!!
Opowiada o tym, jak autor wraz z żoną pojechał rowerem w stronę Indii.
Książka ta jest kontynuacją pierwszego tomu czyli: "Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę". Ja akurat nie czytałem pierwszej części, ponieważ nie było w księgarni. W związku z tym musiałem wziąć drugą.
"Rowerem w stronę Indii" napisany jest w niezwykły sposób, przede wszystkim z humorem. Rozpala wyobraźnię aż do CZERWONOŚCI, dająca czytelnikowi ogromną dawkę wrażeń.
Jest to jedna z nielicznych takich tego typu powieści, która spowodowała, że czytelnik pragnie zrealizować marzenia o podróżach, anie tylko żeby tkwiły one w pamięci.
Moim zdaniem lektura była BAAAAAAAAAARDZO CIEKAWA!!!
Ciekawe opisy, dużo humoru ( jak to w książkach podróżniczych bywa), łez i wzruszeń.
Tutaj zacytuję słowa Wojciecha Cejrowskiego na temat niniejszej książki:
"W trakcie pracy nad poprzednią (pierwszą) książką pana Roberta Maciąga było trudno - debiutant, w dodatku z rogatą osobowością, z mocnym własnym zdaniem w sprawie każdego przecinka. Trzeba było mocować się z tekstem, spierać z autorem. Ostatecznie książka wyszła(pod tytułem "Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę"), odniosła sukces i jest chętnie kupowana do dziś.
Kiedy dostałem do wydania tekst kolejnej, podchodziłem do tematu jak do jeża - ostrożnie, nieśpiesznie. Odkładałem na potem, na kiedy indziej. A kiedy wreszcie ją przeczytałem, zadzwoniłem do Autora z gratulacjami i z pytaniem, czy nie zechciałby przy okazji rozbudować i przeredagować tej swojej poprzedniej książki, bo teraz pisze dużo lepiej niż wtedy.
Dużo lepiej! Jeśli więc podobała się Państwu pierwsza książka Maciąga - druga podobać się będzie bardziej.
A ja czekam na trzecią."
Natomiast ja uważam, że książka jest przede wszystkim ciekawa i śmieszna (chociaż bywają momenty wzruszeń).
Miłego czytania!
Ps: Nie czekajcie na "Hobbita", ponieważ zrobiłem małą przerwę w czytaniu książki ze względu na inną książkę.
środa, 30 stycznia 2013
Teraz czytam....
Po sesansie filmowym "Hobbita: Niezwykłej podróży" postanowiłem wziąć sie za znaną książkę Tolkiena pt. "Hobbit, czyli tam i z powrotem".
Jak na razie, fajna.
Druga książka to Moja LEKTURA czyli Książka H.Sienkiewicza pt. "W Pustyni i w Puszczy"
NUDA!!!
Jak preczytam "Hobbita", to napiszę recenzję
Hej!
Ps: Zapraszam na drugiego bloga: http://vmador.blogspot.de/
Jak na razie, fajna.
Druga książka to Moja LEKTURA czyli Książka H.Sienkiewicza pt. "W Pustyni i w Puszczy"
NUDA!!!
Jak preczytam "Hobbita", to napiszę recenzję
Hej!
Ps: Zapraszam na drugiego bloga: http://vmador.blogspot.de/
Powitanie
Nowy blog
Heja!
Witam!
To ja jestem autorem bloga V-mador.
I tyle
Będę tu wsatwiać recenzje książek
Heja!
Witam!
To ja jestem autorem bloga V-mador.
I tyle
Będę tu wsatwiać recenzje książek
Subskrybuj:
Posty (Atom)